sobota, 23 stycznia 2016

Zakończenie tuż tuż ...

Jesteśmy po kolejnej wizycie w Berlinie.
Ostatniej.
Dostaliśmy dwie możliwości: pierwszą zakończyć terapię, zdjąć kask i postawić na honorowym miejscu w domu lub ponosić jeszcze go przez ok 10 tyg.
Asymetria wynosi 1mm. Prawie niewidoczna jest, ale jeszcze ciut ciut widać. Widzimy to oczywiście tylko my, nikt obcy nawet nie zauważa jakiegokolwiek spłaszczenia. Podjęliśmy decyzję, że zachowamy kacholek na głowie przez te 10 tyg. Może akurat coś jeszcze pomoże, a Kubusiowi różnicy to nie robi czy ten kask jest czy go nie ma.

Tak więc do 22 marca jeszcze jesteśmy okaskowani, akurat jak go zdejmiemy kończy mi się macierzyński i wracam do pracy a Kubuś do niani. Pewnie minie trochę czasu zanim zrozumie, że jak uderzy gdzieś główką to jednak boli ;)

sobota, 21 listopada 2015

To jeszcze nie koniec !

We wtorek 17 listopada byliśmy w Berlinie na kontroli. Poprzednim razem usłyszeliśmy, że prawdopodobnie to będzie nasza ostatnia wizyta. Jak się okazało lekarze doszli do wniosku by jeszcze nie kończyć naszej terapii. Wprawdzie asymetria wynosi pół cm, w sumie można już zaprzestać noszenie kasku, ale widać jeszcze na główce drobne niedoskonałości. Jeszcze nie jest to ten efekt, który chcieliby uzyskać.

Następna wizyta 12 stycznia. Myślę, że już ostatnia.

Znów na godzinę 9.30. Tym razem wyjedziemy z pół godziny wcześniej, bo we wtorek blisko godzinę staliśmy w korku. Dojechaliśmy na miejsce idealnie o 9.25. Ja załatwiłam wizytę, a mój narzeczony dopiero zdążył zaparkować. Jest to zawsze dosyć trudne w okolicy tej kliniki :( Miejsc parkingowych jak na lekarstwo. O 10 byliśmy już w samochodzie i  wyjedzaliśmy do domu. Całe szczęście, że nie mamy daleko. W sumie dwie godziny w jedną stronę. Od domy do samej kliniki. Nie ma co narzekać :)

Z jednej strony cieszę się, że kask pozostaje na głowie Kubusia. Patrzę właśnie na niego, to jak próbuje wstawać i sto razy upada na głowę przyprawia mnie o dreszcze. Ale w kasku uderzy się i wstaje znów. Bez był by dramat, histeria i wielki lament :/ Spotkałam się również ostatnio z pytaniami od mam dzieci w wieku Kuby: skąd mamy taki kask do nauki chodzenia, gdzie go można kupić, ile on kosztuje.... Kilka osób zazdrości nam tego kasku, bo on przy nauce chodzenia jest nieoceniony ! :)




sobota, 14 listopada 2015

Lada dzień, już niedługo ...

Jak ten czas leci.
7 listopada minęły cztery miesiące w kasku.
Na dzień dzisiejszy nie umiem sobie tego wyobrazić. Kask pomaga niesamowicie przy nauce chodzenia :)
Czekam niecierpliwie na wtorkową wizytę w klinice w Berlinie. Ciekawe co mogą powiedzieć?

Z pewnością zdam relację !

Kask Cranioform - terapia kaskowa


czwartek, 24 września 2015

Radość !

W końcu chwila by podsumować wczorajszą wizytę w Berlinie.

A więc: nasza asymetria poprawiła się o kolejne 5 mm ! Czyli w 6 tygodni zmieniła się do 1 cm !
Kolejna wizyta 17 listopada. Z tego co mówił nam lekarz, możliwe, że to ostatnia wizyta i będzie można zdjąć kask. 4 miesiące ?! A miało być 5-6 ! Mam nadzieję, że asymetria spadnie poniżej centymetra i Kubuś będzie mógł normalnie przeżyć zimę, bo już teraz zakup czapki na jesień był dosyć trudny :)

W klinice Cranio Center spotkaliśmy właściwie pierwszy raz kogoś z PL :) Było to małżeństwo z Trójmiasta, wraz z 9 miesięczną córeczką. Miała trzeci drugi dzień kask na główce (pozdrawiam ciepło jak dotrą do mojego bloga!) mam nadzieję, że leczenie malutkiej również szybko i efektywnie będzie mijało jak i u Kubusia :)


wtorek, 22 września 2015

Jutro druga wizyta kontrolna !

A więc jutro ruszamy na kolejną, drugą już wizytę kontrolną. Główka Kubusia już jest nie do poznania ! Ładnie się zaokrągliła, fakt jeszcze troszkę czasu potrzeba, ale już jest dobrze !

To była najlepsza decyzja w naszym życiu ! Mam nadzieję, że pochwalimy się jutro asymetrią max 1,5cm !
Wizytę mamy na godzinę 10, więc pewnie ok 7 rano musimy wyjechać. Pogoda zapowiada się średnio, plus korki - wszystko trzeba mieć na uwadze.

Jak Kubuś pozwoli to jutro wieczorem napiszę relację, plus może jakieś zdjęcia wrzucę :)

środa, 12 sierpnia 2015

Pierwsza kontrola za nami!

No i minęło 5 tygodni! Kiedy???
Byliśmy dziś na kontoli w Cranio Center w Berlinie. Wizytę mieliśmy umówioną na 9.30. Z obawy na poranne korki zdecydowaliśmy się wyjechać już po 6 rano. Byliśmy mile rozczarowani ponieważ udało nam się  dotrzeć  do klinikk 45 min przed czasem. Jechaliśmy może ze 2-3km w żółwim tempie,  ale to tylko tyle.
Przed nami wizytę miało małżeństwo z PL, a dokladnie z Warszawy. Z bliźniakami. Jednak nie dojechali na czas. 700km to ogromna odległość. Może coś im wypadło.

Przystąpilismy do mierzenia. I tu okazało się, ze z ponad 2 cm asymetrii jest 1,7cm! Na moje pytanie czy to dobry wynik, usłyszeliśmy że jak najbardziej tak! Cieszy nas to bardzo! Po do szlifowaniu kasku musieliśmy wyjść na pół godzinny spacer, a po nim pani doktor sprawdziła czy nie ma zaczerwienienia. Główka wygląda super! I tyle z dzisiejszej wizyty. Kubus super zniosl podroz, jak rowniez i badanie. Kolejna wizyta 23go września.

Obecnie Kubus ciężko znosi  chwile bez kasku. Wyrywa wręcz sobie włosy. Nie sądziłam, ze tak szybko sie przyzwyczai do niego, robi mu sie szybko zimno w głowę i szuka go caly czas. Patrząc, że mamy w tej chwili prawoe 35 stopni na dworze, glowa Kuby jest sucha. Na poczatku ostro się pocił. Teraz skóra już się przyzwyczaiła ☺

piątek, 17 lipca 2015

Pierwszy tydzień za nami !

No i dwa dni temu minął nam tydzień od kiedy kask na stałe zagościł na główce Kubusia. Pierwsze dwa dni to było ściąganie co 1.30-2h, chwila przerwy i znów główka w kask. Pierwsza noc czyli z 08/09.07 ze środy na czwartek o dziwo była idealna! Kuba spał jak nigdy od 20 do północy, szybkie karmienie i dopiero koło 4 następne i spał do 8. Śmialiśmy się, że to ten alkohol etylowy na niego działa po czyszczeniu kasku. Zero otarć, zero podrażnień. I to mimo upałów jakie u nas w tym czasie panowały. W mieszkaniu na poddaszu mieliśmy prawie 33 st!
Dzisiaj zauważyłam, że po ściągnięciu kasku do kąpieli Kuba nerwowo drapał się po główce. Zauważył brak czegoś ! Brakowało mu ewidentnie swojego nowego przyjaciela. Cieszę się, że tak dobrze przyjął ten kask.
Ludzie również na zakupach czy na spacerze często pytają, dziwią się. Spotkałam nawet dwie mamy, które również zmagają się z asymetrią główki i nigdy o czymś takim nie słyszały. Odwiedziliśmy również nasze panie fizjoterapeutki na oddziale rehabilitacji w szpitalu. Były bardzo zainteresowane szczegółami terapii. Mam nadzieję, że kiedyś komuś podpowiedzą coś nt. Cranioform i może jakieś dziecko również będzie miało szansę na ładną główkę.

Jakieś minusy?
Karmienie ! Nie lubię jak karmię Kubusia piersią i ten kask mi uciska w przedramię. Przy piciu z butelki jakoś lepiej sobie radzę.

Hmmm i to chyba wszystko !

Postaram się relacjonować na bieżąco postępy Kuby i omawiać problemy.

Następna wizyta 12 sierpnia, myślę, że do tego czasu jeszcze się odezwę ! :)